Zauważyłem, że film nie jest zbyt popularny ale osoby które go widziały stają się wręcz jego wyznawcami i tu mnie zaskoczyło to że Ci oddani fani nie zrobili jeszcze ripu z dotychczasowych emisji. Naprawdę angielska słaba kopia na yt odbiera sporo radości z oglądania tego dzieła.
Według twojego super toku rozumowania uczciwi ludzie nigdy nie obejrzą tego filmu bo nie został wydany na żadnym nośniku w polsce, aktualnie jest jedna sztuka VHS na Ebay. Nieuczciwi w tym momencie są twórcy filmu
Według twojego super toku rozumowania należy każdy niszowy film piracić brawo! Dziwnym trafem oglądałem ten film a nie miałem nigdy wideo istnieje jeszcze telewizja.
Jeszcze raz usłyszę o tej antypirackiej uczciwości to się porzygam. Dochody branży filmowej od połowy lat 90tych rosną niemal wykładniczo na przekór szerzącemu się piractwu. Ktoś całkiem niedawno zrobił w Polsce badania i doszedł do wniosku, że rodzimi piraci to jednocześnie czołówka nabywców dóbr kultury. Kino, DVD, komiksy, koncerty, książki, gry video, itp, itd. Stwierdzono, że chłonięcie tego typu materiału wzbudzało w badanej grupie chęć na większą dawkę i zawsze częściowo był to materiał zakupiony legalnie. Ponieważ dla ponad połowy społeczeństwa pirackie filmy czy gry są zazwyczaj pierwszymi filmami i grami z którymi mają w życiu kontakt(oczywiście nie licząc TV), ustalono, że dalsza walka z piractwem może w dalszej perspektywie bardziej zaszkodzić niż pomóc branży. Jak to ktoś mądry kiedyś napisał: najpierw były gazety, później radio, telewizja, kasety magnetofonowe, VHS, internet, mp3, divx, pdf, a książki, muzyka i filmy jakoś przetrwały.
Według twojego toku rozumowania ludzie wydawali by kupę kasy na wypożyczalnie (5 zł - bardziej opłacalne) lub na kupowanie oryginałów w sklepie (30-60 zł - mniej lub w ogóle nie opłacalne)
To może wszystko kraść? Gry drogie i ciuchy perfumy itd.Co do cen to przesadzasz 30 zł dolna granica ha ha
Jakie wszystko kraść? Miliony ludzi na świecie ściągają filmy, muzykę, gry, bo nie mają rozum i wiedzą, że nie ma sensu wydawać kupy kasy na gry za 150 zł, czy filmy po pięćc dych. A przykład z kradzieżą ciuchów i perfum nie trafiony.
Genialne to znaczy że jak 150 mln ludzi tak robi to ja też mogę:) Rozumowanie dziecka.Jak mnie nie stać na coś to albo tego nie kupię albo zarobię.Polaczki złodzieje mają trzecią opcję.Nabijasz się bo jestem uczciwy Twoja sprawa.
Jeszcze jedno uważasz że 5 zł za 400 filmów to sporo pieniędzy? Tyle kosztuje karta w bibliotece książki i filmy są za darmo.
5 zł za 400 filmów? Ha ha, co ty pieprzysz człowieku. Za jeden film płacisz w normalnej wypożyczalni co najmniej 5 zł. A w takiej bibliotece weźmiesz maks. 5 filmów, a nie 400. Gratki.
No, ale nie zabronię ci być frajerem, skoro wolisz wydawać ciężko zarobione pieniądze na filmy w większości nic nie warte, które kosztują około 40 zł (na takich uczciwych POLAKÓW czyhają dystrybutorzy), które zaraz po obejrzeniu rzucisz na półkę, normalny użytkownik ściagnie film, który chce obejrzeć, a nie będzie zapieprzać pół miasta, żeby zapełnić kieszeń i tak już bogatego twórcy filmu, który i tak sporo zarobił w kinach. Ale skoro jaśnie Pan jest bogaty i śpi na pieniądzach to może sobie pozwolić na wywalanie kasy na prawo i lewo, w takim tempie (zakładam, że jaśnie Pan sporo filmów ogląda tygodniowo) to można zbankrutować. I nie mam na myśli tylko wypożyczanie, bo sam przynałeś, że wywalasz kasę na filmy w sklepach. Tylko potem nie narzekaj, że ci pieniędzy na coś nie starcza. Pogratulować ci rozumku.
Dodam jeszcze, że na jednym piedestale stawiasz ściaganie filmów i np. kradzież w banku. Twórca czegoś tam nawet nie zauważy, że jego dzieło lata po internecie, bo po prostu ma to gdzieś. A to, że piractwo jest złe, wymyślili tacy ludzie jak ty, żeby jeszcze więcej kasy od ludzi wydusić (patrz debilne ACTA).
Bez odbioru.
Ten film na 99% już nigdy nie zostanie wyemitowany w żadnej polskiej stacji TV. Więc mam się cofnąć w czasie żeby obejrzeć ten film 10 lat temu?